Utopia World

Aeglos

-Nie.

VIA/KTA

- To wskakujmy!
Armand i Ae wskoczyli do tunelu.
- Może to nie był taki cudowny pomysł?... zrobię mu chyba klatkę bez piwa, jak wtedy - rzekł Armand na widok wściekłego Alvina.
- Gotowe. Ta klatka nie jest z żadnej substancji chemicznej, jest praktycznie nie do zniszczenia. Zbudowałem ją z energii magicznej.

Al

Alvin zacharczał, wywrócił oczy i zaczął świecić Laughing

.

VIA/KTA

- Bez komentarza... o, kotek, jesteś! Eee... Ae, umiesz wyczarować dla Toxnota żarcie? Bo mnie nie było na tej lekcji...

Aeglos

-A co je Toxnot?

VIA/KTA

- Daj mu kawałki suchego mięsa, powinny mu smakować.

Aeglos

-Alvin jest suchy- zażartowała elfka.- Ale mu nie dam, rozchoruje się.- Po namyśle wyczarowała bawoła.
- Myślisz, że tyle starczy?

VIA/KTA

Armand pokiwał głową.
- On jest jak świńka morska. Ani to świńka, ani morska, a zżera żarcie za troje. A może sami zjemy Alvina? Heh... zobaczmy jego stan zdrowia.
Armand skopiował wszystkie narządy Alvina.
Eee... to jest mózg czy papka?

Aeglos

-Chyba kalafior- powiedziała Aeglos spokojnie.

VIA/KTA

- A dla mnie papka - powiedział Ae Armand.

Aeglos

-Papka z kalafiora? To kompromis.

VIA/KTA

- Nieważne... Błe!!! Patrz na śledzionę! Jest ohydna albo gorzej!

Aeglos

-Ohydna?- zdziwiła się elfka.- Próbowałeś?

VIA/KTA

- Nie w sensie dosłownym.

Aeglos

-To moze ja spróbuję?