Utopia World

Anarion

Gil przyjechała do puszczy. Zostawiła swojego konia samopas, a sama poszła się przejść. Doszła do pięknej polanki. Obrastała ją piękne różnokolorowe kwaity. Gilraen położyła się pod drzewem i oddała myślom.

Anarion

Gilaren nawet nie zauważyła kiedy zasnęła. Wstała wypoczęta i zawołała swojego konia. Pojechała dalej.

Irial

Dziewczyna wskoczyla jak kto na gałęz drzewa zauwazyla ruch na dole.Była tam jakaś masywna postać to był ork.Irial wyciągneła miecz ork odwrocił sie okazalo sie ze to niedzieadek przefikolkowala pare drzew kiedy las byl pusty (oprocz zwierząt)Irial pobiegla dalej.

Aeglos

Aeglos weszła do puszczy. Zastanawiała się, co ją napadło, by prawie w nocy wychodzić do lasu pełnego dzikich zwierząt, orków i seryjnych morderców Razz

...

Aeglos

Aeglos spacerowała po ciemnym lesie. Zamierzała wyjść, ale nie widząc zbyt dobrze w ciemnościach, walnęła głową o gałąź i zemdlała.
OOC: mam upodobanie do wypadków Twisted Evil

OOC2: buuuuuu... jestem sama na forum Crying or Very sad

... nie chcem być sama Sad

Aeglos

Aeglos ocknęła się. "Chyba sobie zdrowo przysnęłam"- pomyślała. Zapaliła kulę ognia nad głową. To miało zapobiec podobnym wypadkom. Nagle usłyszała krzyki i hałasy poza puszczą. Wybiegła szybko z niej.

Margot

Margot wjechała do lasu. Zaczęła się skradać w leśnym gąszczu. W końcu dotarła do jej ulubionej polanki. I tam, jaka miła niespodzianka, pasł się warchlaczek. "Co mały warchlaczek robi sam tutaj? Matka nigdy nie odstępuje dzieci! Och, przepraszam cię za to co teraz zrobię..." Elfka wyciągnęła strzałę, napięła łuk i trafiła zwierzątko. Padło od razu.
- Wiem, że nie powinnam, ale co zrobić? Tak już jest... Ty jesz dżdżownice, ja jem ciebie... - podeszła i wyjęła strzałę z ciałka, potem otarła ją i schowała. Potem podniosła zwierzątko i siadła "na koń". Odjechała.

Margot

Elfka znów wjechała wgłąb puszczy. Jechała i jechała, skradała się i rozglądała, ale nie było tam żadnego stworzenia. Zaczął doskwierać jej głód. Wyjechała z lasu niezadowolona i zaniepokojona.

Aeglos

Aeglos wjechała do puszczy. Upolowała baranka i dwie sarny. Zabrała zdobycz i poszła.

Irial

Irial zsiadla z konia wyciągneła z pochwy miecz.Uslłyszała wielką zdobycz-Niedzwiedzia ktory wlasnie mial pozrec baranka gonil go po polance.Irial wyciąneła łuk i nalozyla na cięciwe strzaływypuscila pierwszą ta trafila w czolo duga w kręgosłup a trzecia w szyje.Miś się zatoczył po polance i zaczoł biec na Irial stanol na dwoch łapach a ona podniosła miecz i jednym ciosem(w serce) powaliła zdobczy polozyla Niedzwiedzia na koniu a Baranka zlapala w ręce usiadla w siodlo i klusem pojechala do świątyni.

Aeglos

Aeglos weszła do puszczy i upolowała dwa baranki i łosia. Zabrała łup i poszła.

Aeglos

Aeglos zaczarowała narzędzia, które same cięły drzewa na deski o pożądanych kształtach.

Foxburr

Elf wjechal do lasu. Pojeździł trochę wśród drzew, potem położył się pod dębem i zasnął

Foxburr

Fas przebudził się.
Spałem... nie zauważyłem... jest tak miło.... Ściemniło mu się przed oczami i znów zasnął

Foxburr

Fas wstał
Cóż, czas do pracy
Odjechał