Utopia World

Foxburr

Jaskinia, którą podczas swego pobytu w Smoczych Górach odkryła Margot Isilra

Foxburr

Fastolph wszedł do jaskini. "W wejściu" przywiesił tablicę:

Foxburr

Chyba dobrze się trzyma, jak myslisz, Mustang - jednorożec kiwnął głową, a więc elf uznał to za potwierdzenie. usiadł nad strumyczkiem i podziwiał piękno jaskini

Margot

Elfka dojechała do jaskini. Zsiadła z jednorożca i podeszła bliżej. "Nie mam czystej duszy, a ni tym bardziej serca. Nie powinnam tu przychodzić... Jestem kapłanką. Kapłanki powinny oddawać się służeniu dobru, albo przynajmniej robić to, co dana świątynia nakazuje. Moje serce przepełnia uczucie, którego nie powinnam była znać... Ale skoro znalazłam tę jaskinię, to znaczy, że nie jestem do końca zła..." Zamrugała oczami i rozejrzała się. Nie była sama. W głębi jaskini siedział Foxburr.
- Witaj. - przywitała się elfka.

Foxburr

-O, witaj! - powiedział - jak było w WoodShow? Nudno, prawda?

Margot

- Tak, dość nudno... W sumie nie żałuję, że odpadłam. I tak nie miałam szans na wygraną...

Margot

Dziewczyna poczuła się urażona brakiem odpowiedzi i zainteresowania. Odwróciła się więc na pięcie i zgrabnie wskoczyła na wierzchowca, po czym odjechała. Zamknęła oczy, bo poczuła, że stają się wilgotne i pozwoliła wieźć się w nieznane.

Foxburr

OOC: sorka ale mnie nie było <lol>