Utopia World

OOC: Domyślm się Laughing

Chodziło mi o szczegóły.

Melawen spojrzała na gościa.
- Robotę? Jaką?

Melawen weszła do pracy. Zauważyła, że kelnerkamusi sama gotować. Przeprosiła, że nie przyszła wcześniej i zabrała się do roboty.

Melawen poszła do pracy. Wcześniej jednak podlała rośliny.

OOC: No cóż, ja utknęłam w ogródku u mnie w domu, bo Ty do mnie przyszłaś Very Happy

No dobra, zaraz wyjdę z domu i już przychodzę do pracy.

Melaen szła po ścieżce do drzwi. Zauważyła, że ktoś pzry nich stoi. Podeszła bliżej.
- Witaj, co cię sprowadza do tego domu? - spytała.

Melawen wyszła z baru i poszła do domu.

Mealwen przyszła do pracy. Od razu wzięła się za gotowanie. Dowiedziała się, że zatrudnili nową kelnerkę. Pomyślała, że to bardzo ułatwi jej pracę. Ponieważ nie było więcej roboty, wyszła przed bar i ...

Melawen po dłuższym namyśle stwierdziła, że miecz jej nie wystarczy. Gdy będzie chciała polować, będzie musiała mieć łuk. Wybrała jeden. Do tego dołożyła strzały. Zapłaciła 400$ i poszła.

Dziewczyna skierowała się za dom. Przekopała ziemię i zasadziła warzywa, które kupiła niedawno. Podlała wszystko i padła na trawę zmęczona. Po chwili odpoczynku zgrabiła suche liście sprzed domu. Pote ...

Melawen weszła do kramu. Przyglądała się przez chwilę nasionom. Miała dosyć jedzenia resztek z baru, chciała mieć własny ogródek. W końcu kupiła:
- łopatę - 10 dukatów
- grabie - 10 dukatów,
- ko ...

Melawen z pogardą spojrzała na pijanego podróżnika, który domagał się kolejnego piwa. Po chwili sobie przypomniała, że mogą ją wyrzucić z pracy dlatego, że jest niemiła dla klientów. Szybko uśmiechnęł ...

Melawen przyszła do baru. Od razu zaczęła gotować. Szukając ziół zauważyła małe dziecko. Nie miała czasu przyglądać się jemu dalej, bo musiała zmywać naczynia.

A co z sesjami?

Zdziwiona Melawen podała elfowi 10 piw. Zwykle się nie odzywała bez powodu, ale tym razem to ją zaintrygowało.
- Czy coś się stało? Świętuje pan coś czy to przykra sprawa?