Utopia World

Foxburr

Tu trenujemy sztuki walki. Wstęp tylko dla Wojowników bądź adeptów walki!

Al

Alvin wjechał na równinę. Przywiązał Shalhassana do brzozy i poćwiczył ciosy i uniki na poniedziałkowe lekcje. Następnie schował broń i odjechał.

Anarion

Gilraen przybyła na równinę. Zsiadła z konia. Dziewczyna wzięła nowo zakupiony miecz w dłonie i zaczęła ćwiczyć. Wyobraziła sobie, ze walczy ze stadem orków.

Anarion

Kiedy dziewczyna pokonała już wszystkich wrogów, schowała miecz i wskoczyła na rumaka.

Aeglos

Aeglos pojawiła się znikąd. Rozejrzała się, czy nikt na nią nie patrzy, i przeszukała trawę. Nagle oślepił ją złoty blask. Rzuciła się w jego kierunku, ale to była tylko moneta. Zniechęcona Aeglos zdeportowała się nad jezioro.

Irial

Irial zeskoczyla z konia i wyobrazila sobie ze przed nią stoi wielki Kull*wyciągnela miecz i zaczęła atakowac potwora w brzuch a kiedy ten sie schil dziewczyna wskoczyla mu na szyje skręcila kark i obciela głowe.ZWYCIĘZYLA
OOC:XD
Byla dumna z siebie nagle w jej wyobrazni pojawil sie jeszcze jeden ork.Wskoczyla na Cadoca ,wyobrazila siebie w zlotej zbroi w pieknym hęlmie zaszarzowala na niego i wbija mu miecz w serce potem w zebra a potem w skron.Ork przewrocil sie i Hm..zmarl
OOC:XD
Irial ocknela sie zauwazyla ze ,,wlazy''z gałezią.Pocwiczyla chwila pare chwytów i atakow.Wskoczyla na konia i pojechala w strone jeziora.

Al

Alvin przyjechał na równinę. Przećwiczył ruchy na czwartkową lekcję.

Anarion

Gil wjechała na równinę. Zauważyła, że jest już tu męzczyzna. Prawdobodobnie jak zawsze cichaczem zmieniłaby kierunek i odjechała, ale nie dziś. Chciała poznac więcej osób. Zsiadła z konia i podeszła do elfa. -Witaj, jestem Gilraen. ...Zażarcie trenujesz. Czyżbyś nie był nowym nauczycielem walki?

Al

-Tak, jestem. A pani?

Anarion

-Eeee ja. Prawde powiedziawszy narazie nie pracuję. I nie jestem panią.

Al

OOC:a kim, jak nie panią, facetem? Very Happy

Anarion

OOC: -,-" nie chodzi mi o płeć, a zwrot grzecznościowy

Al

OOC:a jaki zwrot grzecznościowy pasuje?
DRUGIE OOC: ha, ha, napisałem 500 posta- nie swojego, tylko na forum.
TRZECIE OOC: nie pytaj, kto normalny wstaje o szóstej. Nikt. Moi nauczyciele nie są normalni, i każą nam przychodzić na pół do ósmej.

Foxburr

OOC:To gdzie ty masz do tej szkoły? ja bym wstał o 7:00 i bym zdążył na 7:30 . . .

Al

OOC: Mam jakieś 20 min. drogi do szkoły, plus 10 na śniadanie, 10 na wyjście z łóżka, 10 na ubiór i ścielenie wyra, 10 na szykowanie tornistra, 10 na odrobienie pracy domowej, więc muszę wstawać wcześniej, by udzielić się jeszcze tu, w supercity i innych forach.