Utopia World

Foxburr

OOC: poprostu lol postpolity... miałbys z połgodziny wiecej gdybyś nie pisał na forach rano, nie ścielił łóżka i pakował się wieczorem:D heh ja mam fajnie 5 min do szkoły

Anarion

OOC: po imieniu
Gilraen zauważyła, ze jej rozmówca nie ejst zbytnio rozmowny. Zaczęła więc bawić się swoim mieczem.

Al

-Jaki piękny miecz!-zachwycił się Alvin.- Mój jest nieco skromniejszy. Z takim mieczem jak twój wygrywa sie wszystkie pojedynki- nikt nie może sie oprzeć, tej wspaniałej klindze. Kiedyś byłem kowalem, ale w stworzeniu tego miecza musiał maczać palce jakiś mag- rękojeść jest zbyt gładka, jak na narzędzia ludzkie.
OOC: he, he, ale dałem wykład. Naprawdę masz fajny miecz Smile

Anarion

-Dzięki. - odpowiedziała lekko zszokowana. - Ale czy ja wiem. Do wyrganej potrzebne są tez umiejętności wojownika.

Al

-Umiejętności to podstawa. Ja uczyłem się od mistrzyni- ona potrafiła jednym ciosem rozbroić co drugiego wojownika. Krążą plotki, że pokonała... kogoś lub coś, co zniszczyło moją wioskę.

Anarion

-A kto to taki? jak ma na imię twoja mistrzyni?

Al

-W naszej tradycji po osiągnięciu dojrzałości wybiera się nowe imię. ona wybrała Hiver. To chyba oznacza "zima" w jakimśtam języku. Jest znana jako Ice Maiden- nie wiem, co się z nią dokładnie stało, ale jakoś się zmutowała, i posiadła władzę nad lodem. Nie przeszkodziło to jej jednak dokonać zemsty.
OOC:wiem, to po francusku.

Anarion

-Acha. A tak wogóle to skąd pochodzisz?

Al

-Z wioski Ancalime na północy gór Silmare. Pasmo górskie Silmare znajduje się na wschód od Gór Smoczych. Mogę ci kiedyś pokazać ruiny mojej wioski.

Anarion

-Chętnie je zobaczę.

Al

-Dobra, kiedy się umówimy?-Alvin schował ostrze do pochwy (bez nieprzyzwoitych skojarzeń).

Anarion

OOC: nie jestem taka
-Nie wiem. Mi jest to obojętne. Mam dużo wolnego czasu.

Al

-No, to może teraz?
OOC:ale nie tylko ty czytasz ten dział. Może by tak zrobić ruiny wioski w smoczych górach? To w końcu blisko Wink

.

Anarion

-Ok.
Gil zaczęła zbierac swoje rzeczy. Schowała miecz i wsiadła na konia. To w drogę? Ty prowadzisz.
OOC: uzgodnię z Foxburrem i zrobię

Al

Alvin nie pozostał jej dłużny i pojechał za nią.